Legia z trudem awansowała do fazy grupowej LKE po rzutach karnych i trzy dni po starciu z Midtjylland zagra z Widzewem w lidze. Dotychczasowe spotkania ligowe u siebie zespół Kosty Runjaicia wygrywał, zwykle strzelając rywalom kilka bramek, ale w niedzielę mogą o sobie dać znać trudy ostatniego maratonu ligowo-pucharowego. Widzew nie jest może idealnym kandydatem by wykorzystać problemy przeciwnika, bo drużyna z Łodzi sama nie jest w najwyższej formy, ale biorąc pod uwagę jakie emocje wywoływała kiedyś ta rywalizacja, można się tu spodziewać sporych emocji i kilku goli.