Remis po pierwszym meczu nie daje przewagi żadnej z drużyn, zwłaszcza po zlikwidowaniu zasady podwójnej bramki na wyjazdach. Dla Legii ma jednak znaczenie psychologiczne, bo pokazał, że nie taki straszny rywal jak go malowali. Warszawianie nie powinni jednak w tym spotkaniu ryzykować, bo to nadal Chorwaci są faworytem dwumeczu, mając po swojej stronie piłkarską jakość. Piłkarze Dinama z kolei zobaczyli, że niżej notowany przeciwnik jest niezwykle groźny, a oni sami mają spore problemy w defensywie, dlatego muszą zagrać ostrożnie. Z tych powodów nie spodziewamy się w tym meczu wielu bramek.