Zlikwidowanie zasady podwójnej bramki na wyjeździe w przypadku remisu sprawia, że Norwegowie nadal mają spore szanse na powalczenie o awans, zwłaszcza w kontekście ich gry w ofensywie w pierwszym spotkaniu. Tu byli bowiem momentami wręcz lepsi od Legii, ale zabrakło skuteczności. Warszawianie muszą zatem być niezwykle skoncentrowani, a jednocześnie co najmniej tak skuteczni jak w pierwszym meczu. O ile w ofensywie nie można było się do nich przyczepić, szczególnie patrząc na to jak dobrym dodatkiem do składu może być Emreli, o tyle w defensywie wyglądało to dużo gorzej. Stawiamy tu zatem na otwarty mecz, w którym może paść kilka bramek.