Brondby nie jest w ostatnich latach tą samą drużyną, która jeszcze w poprzedniej dekadzie mogła straszyć nawet średniej klasy drużyny z lepszych lig, ale i tak Duńczycy są faworytem do awansu w tej parze. Lechia z pewnością postara się grać po swojemu, czyli solidnie w defensywie, gospodarze z pewnością nie spróbują huraganowych ataków i jeśli wygrają to raczej minimalnie. Spodziewamy się wyrównanego spotkania i małej liczby bramek.