Lech wydawał się zdecydowanym faworytem w tym sezonie, patrząc na to jak wszedł w rozgrywki, a także mając na uwadze to, że w przeciwieństwie do największych rywali nie gra w europejskich pucharach. Kilka ostatnich meczów pokazało jednak, że drużyna jeszcze nie funkcjonuje tak jak powinna, a Kolejorz w dziwny sposób tracił w nim punkty. Ich największy rywal, Legia nadal gra w kratkę, ale ostatnio przestała tracić punkty w lidze, a w dodatku nadal imponuje w LKE. W niedzielę czeka nas więc ciekawe spotkanie, które jednocześnie nie ma zdecydowanego faworyta, dlatego postawimy w nim na podział punktów.