Wysoka wygrana 6:0 z Radomiakiem na początku rozgrywek w 2024 roku okazała się tylko zasłoną dymną, z której wyłoniła się stara, dobra Cracovia, grająca swą klasyczną, siermiężną piłkę, w trzech kolejnych meczach strzelając tylko jedną bramkę. Lepiej prezentuje się w ostatnich tygodniach Korona, która nawet jeśli nie wygrywa to jednak sprawia dobre wrażenie. W bezpośrednim spotkaniu zdecydowanie większe szanse na wygraną dajemy zatem gospodarzom.