Jagiellonia właściwie nie osłabiła się w letnim okienku transferowym, a już w czwartek zagra pierwsze spotkanie w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Europy. Lechia nie wzmocniła się poważnie, ale może w nowym sezonie pod wodzą Piotra Stokowca grać zdecydowanie lepiej niż w poprzednim. Gdańszczanie powinni w tym spotkaniu powalczyć z faworytem, w dziewięciu ostatnich spotkaniach z rzędu w Białymstoku strzelali przynajmniej jedną bramkę.