Tym razem handicap na zwycięstwo liderki WTA jest ustawiony niżej, bo Belinda Bencic w przeszłości pokazywała się z dobrej strony na nawierzchniach szybkich, także przeciwko Świątek, by przypomnieć tylko ich potyczkę na US Open, gdzie widzowie mogli zobaczyć tie-breaka. Szwajcarka wygrała dwa łatwe spotkania, w tym przeciwko Magdzie Linette, ale również męczyła się w starciu z Collins. Patrząc na jej bilans na Wimbledonie najdalej dochodziła właśnie do czwartej rundy, więc trawa niespecjalnie jej pasuje. Polka jest tu w znakomitej formie i powinna wygrać kolejne spotkanie dość pewnie.