Piłkarze z Kilonii w kilku poprzednich spotkaniach mocno rozrabiali, strzelając trzy bramki Bayernowi, a także po dwie Wolfsburgowi i Bochum. Na dobrą sprawę jednak w przegranych meczach rywale wysoko prowadzili, a drużyna Kiel korzystała z mocnego rozluźnienia przeciwników, do czego nie powinno dojść w starciu z aktualnymi mistrzami. Oczywiście piętą achillesową Aptekarzy jest ostatnio spora nieskuteczność, ale akurat przeciwko gospodarzom sobotniej potyczki powinni mieć na tyle dużo sytuacji, by wygrać ją wysoko.