Dwie wręcz beznadziejnie grające drużyny, spotkają się ze sobą w niedzielę , w meczu w którym niezwykle trudno wskazać faworyta. Nieco więcej argumentów mogłoby przemawiać za Veroną, która w ostatnim czasie przynajmniej nie przegrała dwóch meczów i w przeciwieństwie do przeciwnika spisywała się lepiej w ofensywie, bo Sampdoria ma po czterech meczach na koncie zaledwie jedno trafienie. Ciężko tu jednak wskazywać na Hellas, a zatem postawimy raczej na mniej niż trzy bramki.