Śląsk zdecydowanie zawiódł w pierwszym spotkaniu w 2022 roku, nie potrafiąc zrobić właściwie nic w meczu z Lechią Gdańsk. Zimą z zespołu odszedł Erik Exposito, który był jednym z jej liderów, dzięki któremu gra ofensywna wyglądała lepiej, a także Mateusz Praszelik. Nic dziwnego więc jeśli Wrocławianie na początku drugiej rundy będą grali gorzej. Z kolei broniąca się przed spadkiem ekipa z Łęcznej zagra w piątek bez swego podstawowego napastnika, Bartosz Śpiączki. Wydaje się zatem, że w tym meczu nie powinno paść wiele bramek.