Ekipa Manuela Pellegriniego awansowała do półfinału LKE po rywalizacji z Jagiellonią. W lidze wciąż traci tylko trzy punkty do piątego Villarrealu, z którym ostatnio przegrała. Zespół Marcelino gra jednak nierówno, więc piłkarze z Andaluzji nie powinni się poddawać w walce o przyszłoroczną Ligę Mistrzów. Ich rywalem w poniedziałek będzie słabiutka Girona, która nie wygrała żadnego z ostatnich dziewięciu spotkań i zalicza bardzo kiepski sezon. Jeden dzień odpoczynku więcej może tu być kluczowe, dlatego mimo wspomnianego trudnego spotkania w Białymstoku postawimy tu na wygraną gości.

Ciężko obstawić inaczej. Betis idzie po Ligę Europy i według mnie minimalnie Ligę Konferencji już ma. Passę 7-8 zwycięstw z rzędu przerwał im dopiero Villareal który walczy z nimi o LE. Swój pokaz Real pokazywał już wynikami: 2:1 z Realem Madryt oraz dwa mecze z Barceloną w tym sezonie-dwa remisy, zaś o Gironie cisza. Jednak jeśli spojrzymy na typy to Betis ma małą przewagę nad Gironą, więc nie będę ryzykował otwartym wynikiem. Dodatkowo, z 10 ostatnich meczów między nimi, Girona wygrała raz.