Fulham zagrało dwa dobre spotkania, strzelając w nich aż sześć goli. W drugim nie udało się jednak zdobyć choćby jednego punktu, bo o jedną bramkę lepszy był u siebie Liverpool. Nadspodziewanie korzystna postawa w starciu z The Reds sprawia jednak, że gospodarze są faworytem starcia z Forest, którzy przegrali trzy spotkania z rzędu, również domowe z Evertonem w miniony weekend. Dużo lepsza dyspozycja ekipy Marco Silvy w ataku powinna być tu kluczowa, dlatego zdecydowanie stawiamy tu na gospodarzy.