Brugge zaskoczyło w poprzedniej rundzie, kiedy pojechało osłabione na stadion PAOK Saloniki i wygrało 2:0, zapewniając sobie awans. Fiorentina to jednak dużo trudniejszy rywal. Oczywiście ekipa z Toskanii miała w tym sezonie swoje wzloty i upadki, ale w końcówce sezonu gra całkiem dobrze, zwłaszcza na własnym stadionie. Fiorentina ma duże szanse na zameldowanie się w finale rozgrywek i w najbliższym spotkaniu powinna wykonać ku temu pierwszy krok, pokonując belgijskiego przeciwnika u siebie.