Obie drużyny mają ogromne problemy kadrowe, bo dla Feyenoordu nie będą mogli zagrać kontuzjowany Moder i zawieszony Read, co sprawia, że lista absencji liczy już sobie kilkanaście nazwisk, a z kolei Inter ma największe kłopoty na pozycjach bocznych obrońców. Fakt, iż ekipa z Rotterdamu wyeliminowała w poprzedniej rundzie Milan każe się zastanawiać nad tym czy nie jest ona teraz w stanie powtórzyć tego wyczynu. Inter to jednak rywal dużo solidniejszy, który słynie z niezbyt atrakcyjnej dla oka, ale często zabójczo skutecznej gry. W pierwszym meczu spodziewamy się ostrożnej gry z obu stron, więc stawiamy na under bramkowy.