Jeśli uznać ekipę Milanu, pod wodzą Sergio Conceicao, za zespół grający bardzo nierówno, bo potrafiący wygrać Superpuchar Włoch i zremisować z Cagliari czy przegrać z Dinamem w LM, to na wyczyny Feyenoordu może zabraknąć słów. Ekipa z Rotterdamu potrafiła bowiem u siebie rozgromić Bayern 3:0, a na wyjeździe dotkliwie przegrać z Lille 1:6. W barwach Rossonerich prawdopodobnie zadebiutuje w tych rozgrywkach były gracz Feyenoordu Santiago Gimenez, co jednak równie dobrze może być czynnikiem motywującym jego byłych kolegów. Patrząc na świetną domową formę zespołu Briana Priske i wciąż niepewną grę Mediolańczyków na wyjazdach postawimy tu przede wszystkim na mecz z kilkoma bramkami.