Węgrzy pokazali w meczu z Barceloną, że wcale nie są tak słabi jak mogło się wydawać i wcale nie zamierzają być w tej grupie wyłącznie chłopcem do bicia. To czy tak będzie zobaczymy właśnie w takim meczu jak z Dynamem, które wydaje się najsłabszym rywalem tej fazie. Spodziewamy się wyrównanej gry i bramek dla obu ekip. Ukraińcy są faworytem, ale raczej nie na tyle dużym by wygrać to spotkanie bez problemu.