PAOK był zdecydowanym faworytem do awansu w tej parze i prowadził po pierwszej połowie domowego spotkania z rumuńskim rywalem. Po czerwonej kartce dla Taisona goście strzelili jednak dwie bramki, niespodziewanie wywożąc trzy punkty. W weekend grecka drużyna odpowiedziała jednak pewną wygraną 7:0, która daje sygnał, że absolutnie nie zamierzają się poddawać. PAOK ma jednak kiepski bilans w Rumunii, dlatego spodziewamy się tu ciekawego spotkania z kilkoma bramkami.