St. Gallen nie jest zespołem z czołówki ligi szwajcarskiej, ale w ostatnich sezonach robi spore postępy. To ekipa lubiąca ofensywny styl gry, grająca agresywnie, ale też popełniająca błędy w defensywie, co było widać choćby w meczu z Lausanne, wygranym 3:4. Śląsk w rewanżu z Rygę zdecydowanie poprawił grę, ale też widać było, że również ma kłopoty w defensywie, bo rywal nawet w dziesiątkę był w stanie sprawić im duże problemy. Spodziewamy się tu zatem ciekawego spotkania z kilkoma golami.

Saint Gallen rozgromił 4-0 mistrza Szwajcarii, Young Boys, a więc ze Śląskiem który nie wygrał jak na razie żadnego meczu w ekstraklasie, może być różnie...