Kanonierzy są ostatnio w znakomitej formie. W trzech poprzednich spotkaniach: z Liverpoolem, West Ham i Burnley podopieczni Mikela Artety strzelili aż czternaście bramek, oczywiście wygrywając wszystkie mecze. Arsenal przetrwał kryzys na przełomie lat i dziś wygląda na drużynę, która może nie tylko zdobyć mistrzostwo Anglii, ale też namieszać w Lidze Mistrzów. Ich środowy rywal jest niepokonany u siebie od listopadowego spotkania z Estoril w lidze, ale wcześniej w LM przegrał również z Barceloną. Popularne Smoki znane są z solidności w meczach domowych, ale w starciu z tak dobrze dysponowaną ekipą stoją na straconej pozycji.