Barcelona zdołała wywieźć z Lizbony korzystny wynik, mimo gry w dziesiątkę przez większą część meczu. W rewanżu powinna przypieczętować awans do kolejnej rundy, ale najpierw zagra w lidze z Osasuną. Drużyną, która w poprzedniej kolejce straciła aż trzy gole z Valencią u siebie. Na wyjazdach ekipa z Pampeluny nie gra już jednak tak otwartego futbolu, co pokazuje nie tylko tegoroczny bilans bramkowy, ale również poprzednie spotkania z Katalończykami na Camp Nou, przegrywane minimalnie. Biorąc pod uwagę trudny terminarz podopieczni Hansiego Flicka powinni oszczędzać siły, a zatem w tym meczu może nie paść wiele goli.