Everton zdecydowanie odżył i w ostatnich dwóch kolejkach pod wodzą Davida Moyesa wyglądał naprawdę dobrze, ogrywając Tottenham i Brighton na wyjeździe. Drużyna nieco poprawiła grę ofensywną i wydaje się podobnie solidna w tyłach, więc powinna w następnych tygodniach solidnie punktować w lidze. W sobotę zagra przeciwko innemu kandydatowi do spadku, czyli Leicester, które też ostatnio ograło Spurs i to na wyjeździe. Największym problemem Lisów jest jednak słaba gra defensywna, której w ostatnim czasie w ogóle nie poprawili. Gospodarze spotkania są pod tym względem zdecydowanie lepsi, co powinno być kluczowe dla wyników tego starcia, w którym stawiamy na zwycięstwo popularnych The Toffees.