Dwa gole strzelone w ostatnim meczu pokazały, że nawet drużyna mająca tak duże problemy z grą ofensywną potrafi strzelać bramki. To spotkanie nie przekreśla jednak ogromnych problemów drużyny Seana Dyche’a, która teraz zagra z lekko zawodzącym, choć wciąż bardzo dobrym Arsenalem. W zeszłym sezonie The Toffees niespodziewanie wygrali z Kanonierami u siebie 1:0 w pierwszym spotkaniu Dyche’a w Liverpoolu. Teraz ekipa Artety powinna być do niego zdecydowanie lepiej przygotowana, a biorąc pod uwagę problemy rywali stawiamy na zdecydowaną wygraną gości.