Basków znów dopadł kryzys, który był do przewidzenia, biorąc pod uwagę to jak wielkie problemy kadrowe miała ostatnio drużyna z San Sebastian. Real nie wygrał ani jednego z ostatnich trzech meczów, nie strzelając w nich ani jednego gola. Jednocześnie nadal trudno mu było w nich strzelić gola, co może być udziałem również słabego Espanyolu w poniedziałkowym starciu.