Pojedynek ćwierćfinałowy, w którym zagrają dwie niedocenione drużyny. O ile bowiem jeszcze Duńczycy byli przez wielu typowani do bycia czarnym koniem turnieju, ale już w pierwszym spotkaniu stracili najlepszego gracza, w osobie Christiana Eriksena, to Czesi sprawili nie lada niespodziankę wychodząc z trzeciego miejsca w grupie i pokonując 1 ⅛ Holendrów. Osiągnęli ten wynik przede wszystkim dzięki bardzo dobrej grze w destrukcji i wykorzystaniu problemów przeciwnika, zwłaszcza gdy ten grał już w dziesiątkę. Dania efektownie pokonała Walię 4:0, ale nie oznacza to, że może zlekceważyć rywala, bo jest wielkim faworytem. Dania, mimo braku wspomnianego Eriksena, ma jednak większy potencjał od rywala, którego może zaskoczyć. Czesi mają swoje ograniczenia, co pokazały już spotkania w fazie grupowej, dlatego w tym wypadku stawiamy na drużynę Kaspera Hjulmanda.