Wysoka wygrana z Tottenhamem to kolejny dowód na to, że praca Mauricio Pochettino na Stamford Bridge powoli zaczyna przynosić owoce. Jednocześnie jednak The Blues mieli w tym meczu bardzo dużo szczęścia, a wynik 4:1 nijak nie oddaje tego co działo się w tym spotkaniu. Z drugiej strony Chelsea jest jeszcze mocno nierówna, co pokazała niespodziewana porażka z Brentford we wcześniejszej kolejce. To wszystko mimo wszystko nie pozwala myśleć poważnie o szansach gospodarzy w starciu z mistrzami, którzy wyraźnie się rozpędzają i pokazuje to choćby ich ostatni bilans bramkowy. Biorąc to wszystko pod uwagę postawimy w tym meczu na wygraną gości.