The Blues jako pierwsza drużyna z wielkiej trójki tego sezonu przegrała spotkanie, a od tego czasu zespół Sarriego został pokonany po raz drugi. Chelsea ma swoje problemy: nieskuteczność napastników, dublowanie się pozycjami Kante z Jorginho, a także słabsza niż jeszcze na początku sezonu forma Hazarda. Na ich tle Manchester City wygląda jak dobrze naoliwiona maszyna, która w sobotę powinna na Stamford Bridge zdobyć trzy punkty, pewnie po trudnym i wyrównanym meczu.