Como w końcu przerwało serię czterech meczów bez zwycięstwa, ale wygrana z Monzą na tym etapie rozgrywek to po prostu obowiązek. Teraz zespół Cesca Fabregasa zagra przeciwko trudniejszemu rywalowi, bo solidnemu Torino. Turyńczycy nieco zawiedli, w poprzedniej kolejce tylko remisując z Veroną, po grubym błędzie Milinkovicia-Savicia. Teraz z pewnością będą chcieli zdobyć komplet, o który jednak będzie ciężko, bo Como to całkiem solidna ekipa. Typujemy tu więc podział punktów.