W lepszej formie jest ostatnio niewątpliwie Fiorentina, która dodatkowo w czwartek wręcz przejechała się po LASK w LKE, wygrywając u siebie aż 7:0. Bologna również jednak gra nieźle, o czym przekonały się ostatnio choćby Juventus i Benfica, a niebagatelnym atutem tej drużyny powinien być Vincenzo Italiano, który jeszcze w zeszłym sezonie trenował właśnie ekipę z Toskanii. Z tych powodów postawimy w tym ciekawym spotkaniu na podział punktów.