Belgowie nieprzypadkowo uchodzą za jednego z faworytów turnieju. Co prawda mogą mieć problemy, jeśli do zdrowia nie wróci Kevin de Bruyne, ale nawet bez niego dysponują niezwykle mocną kadrą, która gra ze sobą już od dłuższego czasu. Popularne Czerwone Diabły nie przegrały od dziewięciu meczów i oczywiście są faworytem pierwszego spotkania fazy grupowej. Rosjanie z kolei są uważani za solidnego i groźnego przeciwnika, ale mimo niewątpliwego potencjału kadry nie potrafią rozwinąć skrzydeł. W ostatnich jedenastu spotkaniach wygrali zaledwie trzy razy, a w meczu kontrolnym z Polską nie wykorzystali nawet rezerwowego składu Biało-Czerwonych, samemu grając w mocnym ustawieniu. Biorąc pod uwagę to, że Belgom przyjdzie jeszcze zmierzyć się ze świetną w ostatnim czasie Danią, pierwszy mecz może być dla nich kluczowy, a patrząc na przeciętną postawę Sbornej typujemy tu wygraną ekipy Roberto Martineza.