O ile o ofensywę Polaków nie ma się co martwić, bo nawet jeśli Jerzy Brzęczek rzeczywiście postawi od początku na jednego napastnika po przerwie może zmienić ustawienie np. wpuszczając Krzysztofa Piątka, o tyle defensywa jest już sporym problemem. Jan Bednarek wciąż uczy się piłki na najwyższym poziomie, a Kamil Glik ma bardzo słaby sezon w Monaco. Austria w ostatnim czasie nie imponowała, ale jeśli przypomnimy sobie poprzednie eliminacje do Euro 2016 to Austriacy przeszli je jak burza, a w swoim składzie mają kilku bardzo solidnych zawodników, większość kadrowiczów zresztą gra w Bundeslidze. Spodziewamy się wyrównanego spotkania z bramkami po obu stronach.

W pierwszym meczu żadna z drużyn pewnie nie będzie specjalnie ryzykowała i o ile jedna z ekip nie popełni w defensywie wielu błędów w meczu nie powinno paść wiele bramek. Minimalne prowadzenie jednej z drużyn wymusi na niej raczej cierpliwą grę i pilnowanie przewagi niż atakowanie po to by zdobyć następne gole.

Podział punktów w pierwszym spotkaniu dwóch najmocniejszych ekip w tej grupie z pewnością nie zmartwiłby specjalnie żadnej z drużyn, a z uwagi na to, że spodziewamy się w tym meczu ostrożnej gry taki wynik jest całkiem prawdopodobny.