The Villans pod wodzą Unaia Emery wygrali trzy z ostatnich czterech meczów w lidze, doznali porażki tylko z Newcastle na wyjeździe, a u siebie pokonali między innymi Manchester United. Z pewnością będą zatem trudnym rywalem dla Liverpoolu, który pokazał się z dobrej strony w spotkaniu pucharowym z Manchesterem City w czwartek. Jurgen Klopp nadal ma spore problemy kadrowe, związane w kontuzjami podstawowych graczy atakujących, ale nie ma również pewności czy będzie miał do dyspozycji wszystkich podstawowych obrońców. To powinien być zatem ciekawy mecz i stawiamy w nim na kilka bramek.