Roma niespodziewanie przegrała pierwszy, domowy mecz w 2020. Przegraną z Torino można odbierać w kategorii falstartu w nowym roku lub oznaki, że drużyna Fonseci jeszcze nie jest na najwyższym poziomie i może mieć trudności z zakończeniem sezonu w czwórce. Niezależnie od tego jak ostatecznie odbierzemy tę przegraną na tle Juventusu Giallorossi i tak wypadają blado, a piłkarze Starej Damy nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów, bo w dobrej formie, cały czas, pozostaje Inter.