Pomimo tradycyjnie wolniejszego wejścia w nowy sezon Manchester City był uznawany za zdecydowanego faworyta tego spotkania. Siły wyrównuje jednak absencja, pauzującego po czerwonej kartce Rodriego, bez którego druga linia The Citizens prezentuje się zdecydowanie gorzej, co było widoczne również w sensacyjnie przegranym spotkaniu z Wolverhampton. W Lidze Mistrzów zespół Guardioli zdołał - nie bez problemów - wygrać w Lipsku, ale Hiszpan zagrał w tym spotkaniu. Bez niego wzrastają szanse, również mającej swoje problemy, ekipy Mikela Artety, która przegrała cztery ostatnie domowe spotkania z tym rywalem. W większości z nich padały jednak przynajmniej trzy bramki, na które i tym razem się zanosi.