Niezwykle trudno przewidzieć wynik pierwszego spotkania, bo obie drużyny prezentują zupełnie różne podejście do futbolu. Atletico wydaje się zdecydowanym faworytem, ale Los Colchoneros w ostatnich tygodniach nie imponują, uzasadnione wydaje się pytanie o to na ile jest to spowodowane zupełnym skupieniem na rozgrywkach w Europie, a na ile pokazuje słabszą dyspozycję czołowych graczy Simeone. Arsenal u siebie spisuje się dobrze, ale z pewnością nie otworzy się kompletnie w czwartek, bo to mogłoby przynieść opłakane skutki. Znając dobrze styl gry Atletico możemy się z ich strony spodziewać spokojnej gry, która udzieli się także piłkarzom Arsenalu, którzy będą się obawiali podjęcia nadmiernego ryzyka i w spotkaniu nie padnie wiele bramek.