Ekwador awansował na ostatni mundial, ale tam zajął w grupie trzecie miejsce, kończąc udział w tej imprezie na fazie grupowej. Wcześniej w kwalifikacjach kibice mogli obserwować klasyczny przypadek dla tej ekipy: dobra postawa w meczach domowych i średnia na wyjazdach, gdzie zespół wygrał dwa mecze, a pięć z dziewięciu przegrał. Teraz zmierzy się z Argentyną, która po zdobyciu mistrzostwa świata wcale nie zwolniła tempa, wygrywając pewnie wszystkie kolejne spotkania kontrolne. W zespole nadal jest Messi, ale pewnie o jej sile coraz bardziej decydować będą inni, zwłaszcza w takich meczach, a kadra Albicelestes jest niezwykle mocna i powinni oni rozpocząć eliminacje od pewnego zwycięstwa.