W trzech dotychczasowych meczach na EURO Anglicy pokazali się z jak najgorszej strony, strzelając w nich zaledwie dwie bramki i grając w sposób przewidywalny i nudny. Ich rywalem w ⅛ będzie solidna drużyna ze Słowacji, której gra również nie wywołuje większych emocji, z tą różnicą, że nie mają oni tak znakomitego składu jak najbliżsi rywale. Kibice angielscy wiążą spore nadzieje z grą Luke’a Shawa na lewej obronie, która ma odblokować potencjał grającego na tej flance Fodena, ale ciężko sobie wyobrazić, że tak siermiężnie grająca drużyna nagle kompletnie się zmieni za sprawą wejścia jednego zawodnika. Agresywni i do bólu solidni w obronie Słowacy powinni być dla faworytów trudnym rywalem, dlatego stawiamy tu na under bramkowy.