Anglicy nie zaprezentowali porywającego futbolu w starciu z Bośnią, ale i tak wygrali 3:0. W drugim meczu, przeciwko słabszemu rywalowi, należy się spodziewać mocniejszego składu, a zatem również większej siły rażenia drużyny Garetha Southgate’a, będącej jednym z faworytów zbliżającej się wielkimi krokami imprezy głównej. Przeciwnicy nieco poprawili swą grę w ostatnich tygodniach, ale raczej nie na tyle, by zatrzymać niezwykle mocnego rywala, który po wcześniejszych słabych meczach testowych wciąż potrzebuje potwierdzenia tego, że ekipa zmierza w dobrym kierunku.