Manchester City ma w ostatnim czasie spore problemy z ustabilizowaniem formy, czego kolejnym przejawem był remis w Lipsku w Lidze Mistrzów. W tym spotkaniu nie zagrał Kevin de Bruyne, który może nie wystąpić także w sobotę, co zwykle oznacza dla Obywateli mniejszą kreatywność w ataku. Przeciwnik wydaje się niegroźny, ale The Cherries ostatnio niespodziewanie wygrali na wyjeździe z Wolves i przeciwko mistrzom też pewnie będą chcieli zagrać podobnie solidnie w defensywie, a biorąc pod uwagę kłopoty gości w tym meczu może nie paść wiele bramek.