Heidenheim przegrało cztery ostatnie spotkania ligowe i jak na dłoni widać w tym przypadku, że łączenie meczów pucharowych z ligowymi, wobec braku szerokiej kadry, kończy się po prostu fatalnie. Drużyna ma obecnie najgorszy bilans spotkań domowych, więc nie może dziwić, że nie jest faworytem niedzielnego starcia. Mainz jednak w ostatnim czasie również nie imponuje, zwłaszcza na wyjazdach, gdzie nie potrafi wygrać od trzech spotkań, strzelając tam również mało goli. Ostatni mecz 22. kolejki Bundesligi nie zapowiada się zatem specjalnie atrakcyjnie.