Żużel. Piotr Protasiewicz: To światełko w tunelu. Teraz na spokojnie się przygotowujemy
Piotr Protasiewicz nie kryje zadowolenia po decyzji premiera Mateusza Morawieckiego i minister sportu Danuty Dmowskiej-Andrzejuk dopuszczającej 12 czerwca inaugurację rozgrywek PGE Ekstraligi.
- To światełko w tunelu. Były różne sygnały, ale wcześniej to się toczyło na zasadzie spekulacji. Teraz na spokojnie się przygotowujemy. Nie jestem czarodziejem, by przewidzieć, ile czasu potrzebuję na ostateczne przygotowanie formy - wyznał Protasiewicz dla "Radia Zielona Góra".
- To zupełnie nowa sytuacja dla nas wszystkich. Warsztat jest gotowy, trochę pojeździliśmy w marcu, więc nie powinno być problemu. Jeśli jednak nie uda się tego poukładać, to trzy tygodnie systematycznej i konkretnej jazdy powinny wystarczyć by być rozjeżdżonym. Ten czas powinien nam wystarczyć - podkreślił kapitan Falubazu.
- Wierzę, że uda się obostrzenia jeszcze zmniejszyć i kibice będą mogli w jakimś choć stopniu się pojawić. Pozostałe zasady, jak np. tylko jeden mechanik w teamie, jesteśmy w stanie sobie poukładać. Jesteśmy drużyną, mamy swoją bazę, musimy działać razem. Ważne, że w tej chwili liga może ruszyć - podsumował Protasiewicz.