Woźniak: Mam nadzieję, że nawierzchnia będzie przygotowana do walki
- Nie uważam, żeby drużyna Stali Gorzów była na tyle newralgiczna, że utrata jednego zawodnika skutkuje niedyspozycją całej drużyny - wyznał Szymon Woźniak w rozmowie z oficjalnym serwisem dziewięciokrotnych mistrzów Polski.
Podopieczni Stanisława Chomskiego w najbliższą niedzielę zmierzą się na wyjeździe z broniącą tytułu FOGO Unią.
- Lubię jeździć w Lesznie, lubię długie, szerokie tory. Mam nadzieję, że nawierzchnia też będzie przygotowana do walki, żebyśmy mogli pokazać kibicom dobre ściganie - podkreślił indywidualny mistrz Polski z ubiegłego roku.
- My na pewno podnosimy rękawice i chcemy sprostać wyzwaniu, które przed nami stoi. Bez Martina będziemy chcieli dać z siebie jeszcze te dwadzieścia procent więcej i przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. To jest to dodatkowa motywacja dla nas - kontynuował wychowanek Polonii Bydgoszcz.
- Cel indywidualny i drużynowy jest taki sam. Zwyciężyć. Mój wynik jest sprawą drugorzędną i osobistą. Chcę przede wszystkim, żeby Stal wygrała i chcę dołożyć do zwycięstwa drużyny swoją cegiełkę - podsumował Wożniak.
(za stalgorzow.pl)