Termiński: Porażka wkalkulowana w sezon

Termiński: Porażka wkalkulowana w sezon
speedwayekstraliga.pl
Właściciel Get Well Toruń Przemysław Termiński ze spokojem przyjął porażkę 37:53 w Lesznie z miejscową Fogo Unią w meczu jedenastej rundy rozgrywek PGE Ekstraligi.



Popularne "Anioły" doznały w ten sposób już dziewiątej przegranej w bieżących rozgrywkach i pozostały na ostatniej lokacie w klasyfikacji.



- Porażka wkalkulowana w sezon. Jednak wygląda, ze gdybyśmy mieli w składzie Grega Hancocka i Pawła Przedpełskiego to w Lesznie moglibyśmy mocno powalczyć. Może nawet wygrać - napisał Termiński na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.



- Do dziewiątego biegu szło dobrze. Później się posypało - podkreślił sternik "Aniołów", który pochwalił Jacka Holdera oraz dodał otuchy Jackowi Frątczakowi, nowemu menedżerowi czterokrotnych mistrzów Polski.



- Jack moje gratulacje. Dawno nie było takiego debiutu w Ekstralidze - 13+3. Jacek, pierwsze koty za płoty. Zobaczymy jak będzie za tydzień. Jedziemy dalej - podsumował Termiński.



(za facebook.com/P.Terminski)

Przeczytaj również