Smektała: Nie wierzę w to, co się wydarzyło
Bartosz Smektała ma za sobą najlepszy w swojej dotychczasowej karierze weekend.
Junior Fogo Unii Leszno w piątek wywalczył tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów, a dzień później obronił z "Bykami" złote medale rozgrywek PGE Ekstraligi.
Podopieczni Piotra Barona szesnasty w historii mistrzowski tytuł zdobyli, pokonując w finałowym dwumeczu Cash Broker Stal Gorzów. "Byki" na obiekcie im. Edwarda Jancarza uległy 44:46, ale w rewanżu pokonały podopiecznych Stanisława Chomskiego 50:40.
- W dalszym ciągu nie wierzę w to, co się wydarzyło - przyznał Smektała dla oficjalnego serwisu Stali Gorzów.
- Bardzo się cieszę, bo dwie najważniejsze imprezy dla mnie w jeden weekend i dwa złote medale - podkreślił podopieczny Piotra Barona.
- To na pewno cieszy. Chciałbym podziękować oczywiście drużynie, za cały sezon oraz moim chłopakom, pracującym przy moim sprzęcie i całemu teamowi - dodał Smektała.