Robert Lambert: Próbuję jechać jak najlepiej

Brytyjczyk na torze w Krsko, po dwóch zwycięstwach i trzecim miejscu w swoich trzech pierwszych biegach, w kolejnych trzech wyścigach nie zdołał już zdobyć punktu.

- Mieliśmy wzloty i upadki tego wieczoru. Trochę mnie męczyło, że zawsze wyjeżdżałem po równaniu, a to przekładało się na przełożenia w moim motocyklu - wyjaśnił Lambert w rozmowie udzielonej serwisowi Speedway Grand Prix.

- Miałem pierwsze pole w swoim pierwszym wyścigu, wygrałem start i wszystko dobrze się ułożyło. W końcówce nie mogliśmy znaleźć prędkości i było ciężko. To jest jednak Grand Prix, więc ciężko będzie zawsze - podkreślił Brytyjczyk, który za tydzień zastąpi Amerykanina Grega Hancocka także w stolicy Czech.

- Niefortunne okoliczności sprawiły, że jestem wśród najlepszych. Próbuję jechać jednak jak najlepiej. Biorę szansę w swoje ręce i staram się też tym cieszyć. Nie ciąży na mnie presja. Mogę się zrelaksować i czerpać od najlepszych żużlowców na świecie - podsumował Robert Lambert.