Max Fricke: Wierzę, że uda nam się przetrwać
- Obecna sytuacja finansowa nie jest łatwa dla nikogo. Pracujemy nad naszymi budżetami przez cały sezon - wyznał Max Fricke w rozmowie z oficjalnym serwisem Speedway Grand Prix.
Reprezentant Australii przechodzi aktualnie obowiązkową dwutygodniową kwarantannę w Polsce przed startem nowego sezonu PGE Ekstraligi.
- Na razie mam nadzieję, że zarobimy trochę pieniędzy na wyścigach w Polsce. Musieliśmy zaryzykować, ale mamy szczęście, że mamy pracę w tym kraju. Dało nam to możliwość jazdy i zarabiania na życie - przyznał Fricke.
- Włożyłem sporo pieniędzy w żużel. Wiele kosztów pojawiło się jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, a pandemia koronawirusa stała się problemem. Robimy wszystko, co w naszej mocy - zaznaczył Australijczyk.
- Wierzę, że uda nam się przetrwać i nadal będziemy działać. Musimy się jednak jak najwięcej ograniczać. Nie jest to łatwe dla wszystkich i musimy się z tym pogodzić - podsumował Fricke.
(za speedwaygp.com)