"Już nigdzie i nigdy nie wystartuję jako Rosjanin". Odważne wyznanie żużlowca

Po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku postanowiono wykluczyć zawodników z tego kraju ze wszystkich imprez międzynarodowych. Taką samą decyzję podjęto wtedy również w Polsce. Dotyczyło to także zużlowców posiadających obywatelstwo innego kraju, nawet jeśli ci wyraźnie sprzeciwiali się wojnie.

Jednym z zawodników, którego objęły te decyzje, jest Artiom Łaguta. Mimo tegorocznego otwarcia możliwości powrotu do rywalizacji w polskiej lidze, żużlowiec nadal nie może brać udziału w międzypaństwowych zawodach. Ma nadzieję na jak najszybsze wznowienie startów.

- Wiadomo, że chciałbym wrócić do Grand Prix, ale to już nie ode mnie zależy, a od Światowej Federacji Motocyklowej oraz od Polskiego Związku Motorowego. Zobaczymy, jak cała ta sytuacja zakończy się w tym roku i czy dopuszczą mnie na kolejny sezon, czy nie. Czekamy - rzekł Rosjanin z polskim paszportem.

Łaguta miałby dwie opcje. Mógłby startować w zawodach Grand Prix jako Polak, tak jak w PGE Ekstralidze, a także pod neutralną flagą. Zawodnik przychyla się ku pierwszej opcji, chcąc rywalizować w biało-czerwonych barwach.

- Jakieś tam rozmowy prowadzimy, ale na razie to tylko rozmowy i obecnie nie ma konkretnej decyzji, co będzie. Pod jaką flagą miałbym startować? To już musiałby zadecydować FIM albo PZMot, ale skoro mam polski paszport, to mam wszystkie prawa startować jako Polak, a nie pod neutralną flagą.

- Chciałbym jeździć jako Polak. Jako Rosjanin chyba w tym życiu już nie. Aczkolwiek i tak już nigdzie i nigdy nie wystartuję jako Rosjanin. Tylko jako Polak - zakończył żużlowiec Betard Sparty Wrocław.

Artiom Łaguta to mistrz świata z 2021 roku oraz trzykrotny złoty medalista Speedway of Nations. Jako zawodnik wcześniej ścigał się w barwach m.in. Unii Tarnów i GKM Grudziądz.