Jason Doyle poddał się operacji bicepsa. "Nie mogę się tym martwić"
Jason Doyle poddał się operacji bicepsa - poinformował oficjalny serwis Speedway Grand Prix.
Kapitan Swindon Robins i nowy żużlowiec forBET Włókniarza Częstochowa rozdarł mięsień przy kości kilka lat temu podczas wypadku w Szwecji, jednak zabieg to proces leczenia starych urazów.
Australijczyk ostatecznie poddał się operacji w minionym tygodniu w swojej ojczyźnie. - To nie przeszkadzało mi w jeździe, jednak chciałem to naprawić. Dobrze znany chirurg naprawił co potrzeba i wszystko przebiega dobrze - wyjaśnił były indywidualny mistrz świata.
- Nie noszę temblaka i wróciła siła w moim ramieniu. Chciałem to zrobić kilka lat temu, jednak z powodu innych kontuzji nie było na to czasu - podkreślił Australijczyk.
- Miałem sporo urazów przez te wszystkie lata, jednak to część każdego sportu, kiedy wystawiamy swoje ciała do granic możliwości. Żużel to krótka kariera i trzeba dać z siebie wszystko. Moje ramię jest teraz w świetnej formie i nie mogę się tym martwić - zapewnia były czempion globu, który jeszcze nie rozpoczął przygotowań do sezonu.
- Grudzień jest dla mnie zawsze wyciszeniem. Wróciłem już do Anglii i nie przejmuję się teraz nawet fitnessem. Skupiam się na tym co najważniejsze. Każdy kilogram, który przybiorę i tak zrzucę, więc cieszę się czasem przed ostrymi miesiącami przed kolejnym sezonem - podsumował Doyle.