Holder: Po pierwszym wirażu wiedziałem, że nie było dobrze
Chris Holder dobrym występem w Grand Prix Danii poprawił sobie nastrój przed kolejnym turniejem cyklu w szwedzkim Hallstavik.
Australijczyk wywalczył na torze w Horsens dziewięć punktów w rundzie zasadniczej i przebił się do półfinału, w którym jednak był już ostatni.
- Dobrze nam szło przez cały wieczór i parę razy udało się wygrać, co jest przyjemną sprawą. Zawsze byłem w grze - przyznał Holder dla oficjalnego serwisu Speedway Grand Prix.
- W ostatnim biegu nie miałem już wystarczająco prędkości, więc to zmieniłem. Jazda w pierwszym półfinale jest nieco ciężka, a na dodatek wybierałem pole jako czwarty - ujawnił Austtraliczyk.
- Postawiliśmy na coś, myśląc, że zobaczymy, co z tego wyniknie. Wystartowałem naprawdę dobrze, ale wszystko rozstrzygało się na wewnętrznej, więc potem ciężko było cokolwiek zdziałać - wyjaśnił mistrz świata z 2012 roku.
- Trzeba eliminować błędy, a gdy wprowadza się zmiany, to robić właściwe rzeczy w każdym czasie. Można ryzykować i mieć nadzieję, że coś z tego wyniknie, ale tak się jednak nie stało. Po pierwszym wirażu wiedziałem, że nie było dobrze - dodał Holder.
(za speedwaygp.com)