Frątczak: Wynik odjechał nam w biegach nominowanych

Menedżer Get Well Toruń Jacek Frątczak był mocno zawiedziony przegraną w Zielonej Górze z Falubazem 37:53 w meczu inauguracyjnej kolejki PGE Ekstraligi.
- Przyjechaliśmy się postawić i wygrać mecz. Początek spotkania nie ułożył się po naszej myśli. Do biegów nominowanych szukaliśmy liderów i prędkości w sprzęcie - wyznał Frątczak dla oficjalnego serwisu Falubazu.
- Zabrakło nam trójek, do tego kilka błędów, ale to początek sezonu i nie możemy płakać nad rozlanym mlekiem. Musimy zacząć myśleć już o kolejnym meczu, wyeliminowaniu błędów oraz sprzetu, który zawiódł. Nie chcę się jednak tym tłumaczyć, bo to jest PGE Ekstraliga i tu się jedzie do końca - podkreślił opiekun "Aniołów".
- Wynik odjechał nam w biegach nominowanych. Szkoda biegu dwunastego, w którym Jason z Igorem jechali na podwójnym prowadzeniu, ale przeszkodzili sobie, a Piotr Protasiewicz to wykorzystał. Nie jestem zadowolony z tego spotkania, ale nie będę też się załamywał - podsumował Frątczak.